Królestwo znów potrzebuje bohaterów!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
Królestwo znów potrzebuje bohaterów!

---
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  Zaloguj  

 

 Mroczny zaułek.

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Erwin
Gwardzista
Erwin


Liczba postów : 36

Mroczny zaułek. Empty
PisanieTemat: Mroczny zaułek.   Mroczny zaułek. EmptyCzw Kwi 05, 2012 9:56 pm

Maleńki placyk położony między zabudowaniami, do którego prowadzą zaledwie dwie alejki. Zewsząd otoczony kamiennymi ścianami budynków, gdzie nawet okna wychodzące na to miejsce zasłonione są okiennicami. Cały plac, zdaje się, jest wnęką czy większym odstępem pomiędzy kamienicami. Spod chodnikowej kostki leniwie przebijają się mchy, chwasty, a wszędzie porozrzucane są śmieci. To miejsce jest praktycznie nieodwiedzane.
A przy okazji idealne do ubijania nielegalnych biznesów, prawda?
_______________________________________________

Kontynuacja fabuły z sadu, z którego zostaliśmy przeniesieni na czas wielkanocnego eventu.

Kiedy usłyszał słowo "groźba", przez twarz Gwardzisty przemknął jakby cień wściekłości. Spojrzał na chłopaka chłodno, oschle, ale również ostrzegawczo, chodź w duszy wiedział, że pewnie niewiele to pomoże, bowiem zachowanie aresztowanego ponownie zmieniło się nie do poznania. Mimo wszystko Erwin nie przewidywał taryfy ulgowej. Wprawdzie był on człowiekiem w sercu łagodnym, chodź na pierwszy rzut oka ciężko w to uwierzyć, jednak nie mógł pozwolić na zakłócanie przebiegu sprawności pracy.
- Dlaczego miałbym mówić panu o swoich odczuciach? - Odpowiedział, w ciszy powoli wysuwając szablę. Starał się to zrobić niezauważenie, gdyż zależało mu sprowadzeniu aresztowanego do przysłowiowego parteru bez powodowania ewentualnych przeszkód w postaci form oporu.
Jednak zamierzonych rzeczy wykonać nie zdołał.
Kto się spodziewał, że ten mały chłopaczyna ukryje gdzieś w rękawie broń, wysunie ją, odwróci się i wbije to w podbrzusze Erwina? Wprawdzie nadgarstki miał związane, ale dłonie nadal sprawne. Następnym razem trzeba będzie kneblować także palce. Profilaktycznie.
Mężczyzna syknął, zginając się odruchowo, uciskając także wolną dłonią ranę. Obficie krwawiła ze względu, iż ostrze zatopiło sie w nim na całą głębokość, ale koniec końców to było coś na kształt skalpela, wiec nie mogło przynieść mu większych obrażeń. Samo rozcięcie nie było rozległe, co stało dla Gwardzisty bardzo korzystne. Mógł utrzymać się w pionie.
- Proszę wybaczyć, ale chyba muszę odmówić. Nie mam zwyczaju zwierzania się. A co do lęków, cóż, to raczej pan powinien się obawiać, gdyż nagrabił sobie pan w świetle prawa w naprawdę szerokim zakresie. - Gdy tylko to powiedział, wycelował w niego szablą, nadal jednak trzymając się za ranę, przyjmując odrobinę pochyloną pozycję. Tym razem postanowił się nie patyczkować. Miał nauczkę, by nie próbować ze wszystkimi wyjaśniać sprawy po dobroci tylko atakować, kiedy dostał na to pozwolenie. O wiele mniej zachodu.
Tak więc uderzył go ostrzem w okolicy obojczyka, powodując szerokie rozcięcie. Następnie zranił także jego uda, boki, a potem, nadal bez cienia jakichkolwiek emocji, przebił mu stopy, by uniemożliwić ewentualną ucieczkę. Na koniec posłał mu solidne uderzenie z pięści w twarz. Zadał mu małe rany, ale było ich wiele. Nie chciał go zabić, ale dać nauczkę.
Powrót do góry Go down
Leslie
Grabarz
Leslie


Liczba postów : 35

Mroczny zaułek. Empty
PisanieTemat: Re: Mroczny zaułek.   Mroczny zaułek. EmptyPią Kwi 06, 2012 9:13 am

Nie usłyszał dźwięku wyciąganej szabli. Nie patrzył na takie szczegóły. W tym stanie był zawsze nieuważny i działał pochopnie, nie myślał o konsekwencjach, które mogą go spotkać po na przykład takiej nocy. Na początku skakał po drzewach, później prowokował gwardzistów a na końcu zaatakował jednego z nich. Kiedy poczuł jak mężczyzna zaczyna się kulić, szarpnął mocno rękoma w celu uwolnienia się, jednak nie wychodziło mu to, ponieważ nie był najsilniejszy a lina była dosyć gruba. Nie słuchał teraz już w ogóle tego, co mówi do niego gwardzista. Najważniejsza była teraz wolność!. Wpadł na pewien pomysł. Skoro miał skalpel w dłoni, dlaczego po prostu nie przeciąłby liny? Korzystając z chwili nieuwagi "nieprzyjaciela" Chwycił mocno za swoją broń i zaczął szybko jeździć ostrą stroną po linie, w celu przecięcia jej. Nie poszło to tak szybko jak chciał... Kiedy usłyszał świst, który wydała z siebie szabla podniósł głowę i patrząc smutno na Erwina, upuścił skalpel na ziemię, po czym odsunął się krok do tyłu. Rozszedł się cichy odgłos metalu. Leslie przełknął ślinę i zamknął mocno swoje błyszczące zielone oczy.
- A teraz rozpęta mi piekło... - Pomyślał żaląc się samemu sobie na "złego i brutalnego" Gwardzistę, który w rzeczywistości nie zrobiłby nic, gdyby chłopak sam go nie prowokował... Niestety zwykle wszystko kończy się tak, że wygrywa ten dobry, a ten zły dostaje łomot... Tym razem sytuacja nie wiele się różniła od stereotypu.
Kiedy Leslie poczuł, jak ostrze rozcina jego ciało, zrobił jeszcze kilka kroków do tyłu, po mimo napiętej liny i zacisnął mocno zęby, powstrzymując się od krzyku. Później było ciężej, ponieważ mężczyzna nie zamierzał skończyć na tym. Nie powstrzymywał się i nadal kaleczył grabarza, który w końcu upadł na ziemię. Chłopak wrzasnął, jak najgłośniej potrafił, gdy Erwin przebił jego stopy. W końcu zabrakło mu głosu. Leżał na chłodnej i nieprzyjemnej ziemi. Dostał jeszcze porządnie w twarz, po czym całkowicie bezwładnie, łapiąc powietrze jak ryba wyciągnięta z wody, rozłożył się w kałuży własnej krwi.
Powrót do góry Go down
Erwin
Gwardzista
Erwin


Liczba postów : 36

Mroczny zaułek. Empty
PisanieTemat: Re: Mroczny zaułek.   Mroczny zaułek. EmptySob Kwi 07, 2012 11:23 am

Rana była mała, ale dosyć bolesna, więc gdy tylko Gwardzista zaczął się energicznie ruszać by poranić chłopaka, skaleczenie wyjątkowo dawało o sobie znać. Kiedy tylko zatrzymał się, jeszcze mocniej przycisnął dłoń do śladu po ostrzu. Karmazynowa plama na jasnym mundurze mężczyzny była całkiem rozległa, a powiększyła się jeszcze bardziej, gdy krew znów napłynęła do mięśni podczas ruchu.
Nawet jeśli ból mu dokuczał, wyraz twarzy Erwina niewiele się zmienił. Ot tylko brwi miał zmarszczone, jakby w pewnym wyrazie grymasu, wściekłości, żalu i zawodu względem siebie.
Zmierzył oschłym spojrzeniem okaleczoną przez niego posturę, jednocześnie chowając szablę do pochwy. Nie zamierzał już mu moralizować, że nie powinien tego robić, że lepiej, jakby liczył się z prawem i konsekwencjami, że zadzieranie z organami państwa może skończyć się bardzo nieciekawie. W tym momencie Gwardzista przestał bawić się w mentora, a zaczął wykonywać to tak, jak w zasadzie powinien zrobić to na początku. Gdyby jednak tylko w sercu był bardziej bezwzględny...
Chwycił chłopaka za kołnierz i podniósł. Nie siląc się na delikatność, zaczął go szarpać w celu sprawdzenia, czy nie posiada jeszcze jakiejś innej broni. Nie obchodziło go już, jak aresztowany to odbierze. Dobieranie się do ciała, początek brutalnego gwałtu, czy jeszcze jakiś kolejny, absurdalny wymysł, na który było go stać. Zapewne przy wykonywaniu owych procedur, podrażniał mu rany, w końcu miał ich wiele, a Erwin podczas ataku zadbał o to, by ten poczuł mniej więcej każdą część swojego ciała. Ale przestało to być ważne. Agresja budzi agresję, a Gwardzista na służbie wydaje się jeszcze bardziej podejrzliwy, skory do bitwy i czujny.
Mimo poprzebijanych stóp, mężczyzna próbował postawić go na nogi. Siłą podtrzymywał chłopaka za ramię w pionie. Szarpnięciem nakazał mu, by zaczął iść. Nie zdziwi się zbytnio, jak wyjdzie na to, że będzie musiał ciągnąć go sam na posterunek, gdyż ten nie będzie dał rady się poruszać.
Powrót do góry Go down
Leslie
Grabarz
Leslie


Liczba postów : 35

Mroczny zaułek. Empty
PisanieTemat: Re: Mroczny zaułek.   Mroczny zaułek. EmptySob Kwi 07, 2012 6:44 pm

Taaak... Teraz to tylko zbierać z ziemi. Młody grabarz nigdy jeszcze nie wyglądał tak okropnie i żałośnie. Zawsze trzymał jakiś poziom, a teraz leżał we własnej krwi w bezruchu, tylko pojękiwał chwilami, bo jego struny głosowe i ogólna sytuacja nie pozwalały na nic więcej. Z jego oczu lały się obwicie łzy, których za chwilę i tak nie dało się dostrzec, ponieważ zaczął padać deszcz. Nie padało mocno... To był delikatny i przyjemny wiosenny deszczyk. Krew na podłożu zaczęła płynąć strumyczkami razem z wodą, która spadła na ziemię.
Może i byłoby lepiej, gdyby Erwin wcześniej zabrał go na posterunek? Obydwoje oszczędziliby sobie cierpienia. Mogłoby się to skończyć najwyżej na pozostaniu w areszcie przez 24 godziny za sposób, w jaki chłopak odzywał się do Gwardzisty i za to, że skakał sobie po drzewach jak jakaś małpa, ale na pewno nie skończyłoby się to okaleczeniem obydwu istot, które tak na prawdę mogły by się nawet kiedyś zbratać. Może brzmi to głupio, ale na prawdę by mogły. Niestety po takim incydencie było im pisane tylko jedno... Nienawiść...
Leslie, bezwładnie, niczym marionetka został podciągnięty do góry za odstający kołnierz. Erwin był niedelikatny... Nie to co wcześniej... Takie macanie po zranionej głowie w porównaniu do tego było naprawdę bardzo, ale to bardzo przyjemne.
- P-proszę Cię... De-de-delikatnie... - Niemal wyszeptał... Nie miał już siły na to, żeby mówić swoim normalnym tonem.
- N-na prawdę lubię, k-k-kiedy mnie dotykasz.... Nie z-zrozum mnie źle - Gwardzista przeszukując go natrafił na świeżą ranę. Może i nieumyślnie, ale na prawdę bolało... To spowodowało, że Leslie ponownie wydał z siebie donośny krzyk, który za moment znów ucichł z powodu braku powietrza.
Erwin starał się ustawić młodego, tak żeby był w stanie iść. To jednak nie było możliwe. Leslie się chwiał i nie był w stanie utrzymać się na nogach...
- P-proszę.... - Próbował iść za gwardzistą, jednak za chwilę przewrócił się na kolana.
Jego włosy były całkowicie mokre, z resztą on sam też zdążył się już przemoczyć. Wydał z siebie dosyć głośny szloch, opierając się rękoma o ziemię
Powrót do góry Go down
Erwin
Gwardzista
Erwin


Liczba postów : 36

Mroczny zaułek. Empty
PisanieTemat: Re: Mroczny zaułek.   Mroczny zaułek. EmptySob Kwi 07, 2012 7:35 pm

- Pan wybaczy, ale uprzejmości już się skończyły. - Owe zdanie było ostatnim, jakie padło z ust Erwina. Nie zamierzał mówić nic więcej, gdyż wydawało się, ze powiedział nazbyt wiele. Teraz pozostawało tylko działać.
W związku z powyższym, podszedł do lezącego na ziemi chłopaka. Przez chwilę przyglądał mu się chłodno, a następnie chwycił za kark i podniósł. Zgodnie z jego przeczuciami, sam będzie musiał donieść aresztowanego na posterunek. Zupełnie obojętny na jego prośby i słowa, przerzucił go sobie przez ramię. Tym razem Gwardzista nie miał na myśli bezinteresownego gestu, żywcem wyjętego z kodeksu moralności, a zwykłą, suchą inicjatywę, która miała pomóc w usprawnieniu wykonywania danego przed dowódcę rozkazu. Wciąż czując ranę w okolicach podbrzusza, pomaszerował z nim w stronę posterunku.

[ z/t ]


Ostatnio zmieniony przez Erwin dnia Sob Kwi 07, 2012 10:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Leslie
Grabarz
Leslie


Liczba postów : 35

Mroczny zaułek. Empty
PisanieTemat: Re: Mroczny zaułek.   Mroczny zaułek. EmptySob Kwi 07, 2012 7:57 pm

Szloch zamienił się szybko w porządny płacz. Leslie nie żałował łez, wręcz przeciwnie rozpłakał się na amen. Teraz bruneta na prawdę ogarnął żal. Tak bardzo chciałby cofnąć to co zrobił... To przecież nie był była jego wina tego, tylko tego co w nim siedziało... Chociaż w sumie mógłby nauczyć się panować nad swoimi emocjami...
Leslie poczuł zimny dotyk na swoim karku, a za chwilę został podniesiony z powrotem do góry.
- Proszę... - Wyszeptał, kiedy Gwardzista przerzucił go sobie przez ramię i zaczął iść przed siebie. Zacisnął swoje długie paznokcie na jego plecach.
- Hej... Dla innych moja łza jest niczym ocean wody, a dla Ciebie nic nie znaczy... - Zaczął mamrotać swoje "życiowe mądrości". Powoli... Powoli... Oddalali się.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mroczny zaułek. Empty
PisanieTemat: Re: Mroczny zaułek.   Mroczny zaułek. Empty

Powrót do góry Go down
 
Mroczny zaułek.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Królestwo znów potrzebuje bohaterów! :: yuoygp :: Mroczne dzielnice-
Skocz do: